top of page
  • Facebook
  • Instagram

Momoty. Bielikowe impresje

  • Writer: Maciej Fink-Finowicki
    Maciej Fink-Finowicki
  • Jun 1, 2022
  • 2 min read

Updated: Jun 2, 2022

27-29.05.2022

Lasy Janowskie po raz drugi w tym roku odsłoniły przede mną swoje wdzięki. Jak więc na doświadczonego penetratora przystało, tym razem zaatakowałem "od dupy strony" czyli od dołu - od południa. ;)


Wieś Momoty otula zieloną kołderką gęsty i mięsisty kompleks leśny Parku Krajobrazowego Lasy Janowskie. Urozmaicony bagnami, moczarami, jagodowiskami i pagórkami, daje też wyjątkową możliwość obserwacji ptactwa, licznie koczującego w obrębie starych stawów hodowlanych.

Udało się “upolować” królewskiego Orła Bielika i jego niektórych poddanych.

.... a także braci mniejszych w lataniu...


Zanim jednak dojechałem do Lasów Janowskich, okolica zachwyciła falistymi polami żyta i pszenicy utkanymi złotymi wstęgami rzepaku. Trudno się oprzeć pięknu wsi lubelskiej.


Odwiedziłem też mały dom zagubiony wśród kędzierzawych przestrzeni przedmurza roztoczańskiego, przycupnięty na skraju wioski liczącej kilkanaście chałup. Dom emanujący ciepłem starego pieca kaflowego i różnorodnością życiorysów ludzkich, które gościł. Dom z dobrą energią i harmonijną aurą. Górujący nad pasami pól przytulony do kilometrowego, zarośniętego sadu jabłkowego, którego dziki podszyt przemoczył doszczętnie buty i spodnie. Niezapomniana wizyta.


Największą ozdobą zapomnianej wsi jest maleńka, drewniana kapliczka, zadumana w zaroślach, wpatrzona co wieczór w zachodzące słońce.


Powrót uwieńczony został odwiedzeniem niezwykłego kościoła drewnianego pw. Św. Wojciecha w Momotach Górnych. Świątynia rozbudowywana była w latach 70tych; bez pozwolenia władz komunistycznych, nocną pracą mieszkańców i proboszcza Kazimierza Pińciurka. Duchowny nie tylko kierował pracami, ale też własnoręcznie udzielał się przy wykańczaniu świątyni. Tak powstał niezwykły przybytek bez planów, pozwoleń, zdobiony na bieżąco w trakcie budowy przez księdza który ani nie był budowlańcem, ani cieślą ani rzeźbiarzem, a swoją pasją pokrył wszelkie niedostatki, misji swojej poświęcając 30 lat życia. Jak będziecie w okolicy to zachęcam, nawet jeśli nie jesteście przesadnie wierzący. ;)


Lasy Janowskie jeszcze nie odsłoniły przede mną wszystkich swoich tajemnic. Czuję niedosyt - zawitam więc tutaj ponownie już wkrótce.


A wszystkich, którzy chcę samodzielnie wędrować z plecakiem będąc niezależnym tak jak ja, spać w niezwykłych miejscówkach w hotelu miliona gwiazd i cieszyć się nieskrępowanym obcowaniem z przyrodą, zapraszam do zakupu książki SURVIVAL - BUSHCRAFTOWA PODRÓŻ ŻYCIA mojego autorstwa.


1 commentaire


krzysztof.finowicki
01 juin 2022

niezwykła podróż po Twoich śladach...!

J'aime
IMG_5149_edited.jpg

Cześć! Dzięki, że tu jesteś! Dobrze Cię widzieć!

bottom of page